W Porajowie istniała od 1856 r. cegielnia (rury do drenów) Gottlieba Augusta Möncha. Po zbudowaniu linii kolejowej w 1859 r. najprawdopodobniej powstała też ładownia przy cegielni, która jest zaznaczona na mapie z lat 90. XIX wieku i późniejszych. Od ładowni do cegielni poprowadzono wąski tor (ok. 100 m). Nie powstał tu przystanek dla pasażerów, ale są opowieści że zdarzały się tu nieformalne postoje pociągów. W czasie wojny od ładowni w Porajowie ułożono drugi tor w kierunku Zittau, który po ok. 300 metrach odbijał w kierunku koszar w Sieniawce, gdzie od 1944 r. istniała fabryka zbrojeniowa Junkersa - Zittwerke. Bocznica o długości ok. 700 metrów zakończona ok. 7 torami postojowymi, co daje miarę planowanej produkcji fabryki. Po wojnie bocznicę rozebrano, w terenie pozostał wykop po drugim torze odchodzącym od szlakowego.

Podczas uroczystości 150 lat linii kolejowej Zittau - Liberec w 2009 r. w Porajowie zatrzymał się po raz pierwszy od 1945 r. pociąg okolicznościowy - włodarze Hradka, Zittau i Bogatyni wysłali petycję do PKP-PLK o uruchomienia przystanku w Porajowie. Operator odmówił zasłaniając się stanem technicznym linii (sic!) i trudnościami fiskalnymi w rozliczeniach pomiędzy partnerami niemieckim i czeskim prowadzącym (!!) oraz tym, że w momencie gdy polska strona zacznie realizować budowę, to inne strony nie będą łożyć na remont linii nr 346 (!!!) - pokazuje to prawdziwe intencje operatora PKP-PLK - szczegóły tutaj:

(moose)